top of page

Dlaczego boisz się sprzedawać swoją wiedzę?

Jak zrozumieć ten lęk i zbudować wewnętrzny fundament do działania

Ten tekst nie będzie Cię poganiał. Nie znajdziesz tu magicznych formuł sprzedażowych. Znajdziesz coś rzadkiego: ciszę, refleksję i kawał prawdy. Bo lęk przed sprzedawaniem wiedzy nie bierze się z braku umiejętności, tylko z braku przyzwolenia na bycie wystarczającym – już teraz.

ludzie zastanawiają się czy tak czy nie... zawsze większość jest na nie.

Zacznijmy od końca. Czyli od pytania, które nie daje spokoju

„A co, jeśli to, co mam, nie jest wystarczające?”

Z pozoru niewinne. Ale w praktyce - paraliżujące. To pytanie żyje w wielu głowach – cicho, lecz intensywnie. Nie pokazuje się w briefach i nie krzyczy na Instagramie, ale skutecznie zatrzymuje każdą próbę pokazania się światu z ofertą, kursem, e-bookiem czy warsztatem.


Nie brakuje Ci wiedzy.

Nie brakuje Ci doświadczenia.

Brakuje Ci... wewnętrznej zgody.


Skąd się bierze ten lęk?


1. Syndrom oszusta (a raczej: perfekcjonisty z sercem)

Psychologia mówi jasno: nawet 70% ludzi doświadcza syndromu oszusta – zjawiska, w którym nie potrafimy uwierzyć, że to, co mamy, jest „dość dobre”, by się tym dzielić.


To nie dotyczy tych, którzy „mają mało”.

To dotyczy tych, którzy wiedzą dużo i… czują za dużo.


Nie chcesz ściemniać. Nie chcesz naciągać. Chcesz być autentyczny/a.


I to jest piękne. Ale jeśli nie przekształcisz tego lęku w działanie, zamieni się w milczenie. A milczenie nie pomaga nikomu - ani Tobie, ani Twoim potencjalnym klientom.


2. Bagaż szkolny i kulturowy

„Nie wychylaj się.”

„Nie popisuj się.”

„Nie bądź mądrzejszy od innych.”


To nie cytaty z reklamy. To głosy, które słyszeliśmy w dzieciństwie, w szkole, czasem w pracy. I dziś, kiedy mamy coś ważnego do powiedzenia, włącza się wewnętrzny recenzent:

„A kto Ty jesteś, żeby mówić innym, co mają robić?”

A przecież nie chcesz narzucać. Chcesz pomóc. I to zmienia wszystko.


3. Sprzedaż rozumiana jako presja

Boisz się sprzedawać, bo widzisz wokół sprzedaż, która:

  • wrzeszczy,

  • pogania,

  • podbija FOMO,

  • a na końcu zostawia ludzi w jeszcze większym zagubieniu.


A Ty tego nie chcesz. Więc wybierasz: nic nie mówić. Ale istnieje inna droga.


Sprzedaż jako zaproszenie, nie monolog


Wyobraź sobie, że masz przyjaciela, który szuka odpowiedzi. A Ty masz kawałek odpowiedzi - nie wszystko, ale coś, co może pomóc. Czy powiedziałbyś:

„Zamknę się, bo co, jeśli nie będzie to pełne?”

Nie. Powiedziałbyś:

„Słuchaj, nie wiem wszystkiego, ale wiem coś. I jeśli chcesz – chętnie się podzielę.”

To właśnie początek uczciwej sprzedaży. Nie perswazja. Nie sztuczki. Obecność i propozycja.


I wtedy sprzedaż staje się czymś innym:


Nie „aktywnym pozyskiwaniem klientów”, ale budowaniem relacji opartych na wartości.

Nie „przepychaniem PDF-ów”, ale dzieleniem się wiedzą w strukturze, która pomaga.

Nie „tworzeniem lejka”, ale tworzeniem zaufania.


Co możesz zrobić tu i teraz? Mały krok – duży sens


Nie czekaj na idealny produkt. Nie potrzebujesz jeszcze jednej certyfikacji, żeby zacząć działać. Potrzebujesz przestrzeni, by być sobą – i gotowości, by się pokazać z tym, co masz.


Mindsetowy Tip Tygodnia:


Ćwiczenie: „Archiwum Głosu Krytyka”

„Archiwum Głosu Krytyka”

Celem tego ćwiczenia nie jest „pokonanie” lęku.Chodzi o to, by usłyszeć go z dystansu i zdecydować, czy chcesz mu oddać kierownicę.


Krok 1 – Zapisz wszystkie swoje myśli, które Cię powstrzymują:
  • „To nie jest nic odkrywczego”

  • „Nie mam wystarczających kompetencji”

  • „Co jeśli nikt tego nie kupi?”

  • „Wszyscy inni robią to lepiej”


Krok 2 – Nazwij ten głos

Nadaj mu imię. Im bardziej absurdalne – tym lepiej.„Ciotka Zwątpienie”, „Szef Perfekcjonista”, „Krytyk Krawaciarz”.


Krok 3 – Odegraj ten głos śmiesznym głosem

Zrób z niego scenkę teatralną. Nagraj się, jak mówisz to wszystko jak aktor kabaretowy albo postać z kreskówki. (Tak – serio. To działa.)


Krok 4 – Zrób kontrę – list faktów

Zapisz 3 konkretne rzeczy, które zrobiłaś/zrobiłeś dobrze. Fakty, nie oceny. Nawet jeśli to coś małego – np. „Pomogłam znajomej z prezentacją”, „Zrobiłam e-booka, choć nieidealnego”, „Prowadzę konto i ludzie wracają”.


Krok 5 – Oddychaj. I wybierz.

Masz dwa głosy. Krytyka i fakty. Któremu chcesz dziś dać dojść do głosu?


To ćwiczenie nie „usuwa lęku”. Ono odkleja Cię od niego. I daje przestrzeń na działanie – na Twoich zasadach.


Na zakończenie


Nie musisz być głośno, żeby być skuteczny. Nie musisz mieć miliona obserwatorów, żeby zarabiać na tym, co wiesz.


Potrzebujesz:

  • odwagi, żeby się pokazać,

  • struktury, żeby to miało sens,

  • i serca, żeby to robić po swojemu.


Sprzedawanie wiedzy to nie akt ego. To gest zaufania wobec siebie - i zaproszenie dla innych.

PS – Potrzebujesz wsparcia?

Zajrzyj do mojego przewodnika:


Nie musisz robić wszystkiego sam. Możemy to zbudować razem - z głową, z duszą i bez spiny.

Komentarze


Chcesz więcej treści od zespołu 3Art?

Dołącz do naszego NIECHCIANEGO MAILA (jest fajniejszy niż się wydaje, obiecujemy).

bottom of page